Góral jeszcze nie w komplecie |
|
20 styczeń 2018 (10:29), komentarze (0) |
Trzy jednostki treningowe mają za sobą tej zimy piłkarze Górala. – Frekwencja nie jest jeszcze taką, jakiej byśmy oczekiwali – przyznaje trener Krzysztof Bąk.Na treningach żywieckiego zespołu pojawia się do tej pory po 12-13 zawodników. W gronie tym nie ma żadnych nowych twarzy.
– Absencje są usprawiedliwione. Wynikają z obowiązków zawodowych czy studiów. Mam nadzieję, że nie będzie większych braków, bo wiadomo, że różnie bywa z młodymi chłopakami, którzy często w takim okresie szukają innych klubów – tłumaczy szkoleniowiec Górala.
Do swojej dyspozycji trener Krzysztof Bąk nie ma obecnie Krzysztofa Kubicy oraz Marcina Radwaniaka. Ten pierwszy został wypożyczony na nadchodzącą wiosnę do Górnika Zabrze, z kolei niespełna 19-letni napastnik trenuje z IV-ligowym GKS-em Radziechowy-Wieprz. Pozostać tam ma do 10 lutego, kiedy to najpóźniej zapadnie decyzja odnośnie najbliższej przyszłości zawodnika.
Treningowa praca wykonywana przez żywczan nie jest niczym odkrywczym w porównaniu do pozostałych ligowców. – Mamy jednak swój przemyślany sposób przygotowań. Skupiamy się oczywiście na ten moment nad elementami siły i wytrzymałości – klaruje Bąk.
Na 3 lutego wyznaczona została premiera sparingowego serialu dla Górala, który zagra w owym terminie z Kuźnią Ustroń.
źr sportowebeskidy.pl |
Dodaj komentarz |
Aby dodać komentarz musisz się zalogować! Panel logowania |
Komentarze |
Brak komentarzy! |
|