GÓRAL
Żywiec - GRUNWALD Ruda Śląska 2-0 (0-0)
bramki:
Trzop53', 90'
GÓRAL:
Stokowy - Puto, Laburda, Ludwiczak, Jodłowiec
- Konieczny (85 Półmiarek), Krasiński, Duda,
Jaroszek - Sołtysek (88 Dziki),
Trzop.
W
4. minucie pierwszą groźną akcję przeprowadził
Grunwald. Szymon Łuszczek "po klepie" z
Tomaszem Kasprzykiem znalazł się przed bramką Górala,
jednak zamiast do siatki strzelił wprost w bramkarza.
Gospodarze dwukrotnie próbowali strzałów z
dystansu. W obu przypadkach były one bardzo niecelne.
W 10. i 12. minucie Tomasz Kasprzyk uderzeniami zza
pola karnego sprawił problemy Adamowi Stokowemu. W
16. minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Marka
Krasińskiego strzał głową Kamila Koniecznego
obronił Krystian Katreniok. Trzy minuty później
golkiper Grunwaldu po raz kolejny popisał się dobrą
interwencją, gdy obronił groźny strzał Roberta Sołtyska.
W 29. minucie bramkarz Górala Adam Stokowy z najwyższym
trudem wybił piłkę na róg po strzale Dariusza
Sobiecha. 10 minut przed końcem I połowy Grunwald
przeprowadził akcję, po której powinien prowadzić.
Tomasz Szpoton zagrał na lewo do Szymona Łuszczka,
jednak ten zbyt mocno wrzucił piłkę w pole karne i
Sebastian Gielza nie zdołał jej sięgnąć.
W 49. minucie mocny strzał Tomasza Szpotona przeszedł
tuż obok słupka. W odpowiedzi nad bramką Grunwaldu
strzelał Piotr Duda. Po chwili z lewej strony Kamil
Konieczny dośrodkował w pole karne do Piotra Trzopa
i ten pokonał Krystiana Katrenioka. W 64. minucie po
rzucie rożnym Rafała Harazima strzał Adama Dudy z
najbliższej odległości Adam Stokowy pewnie złapał.
Minutę później bramkarz Grunwaldu piękną paradą
wybił główkę Piotra Trzopa. Kwadrans przed końcem
spotkania po strzale Adama Dudy gospodarzy przed utratą
bramki uratował słupek. W 78. minucie po kolejnym
kornerze dla rudzian strzał Tomasza Szpotona Adam
Stokowy tylko w wiadomy dla siebie sposób wybił na
rzut rożny. Już w drugiej minucie doliczonego czasy
gry Tomasz Kasprzyk będąc w polu karnym Górala
strzelił wprost w bramkarza. Po tej akcji gospodarze
szybko wyprowadzili kontrę. Podanie Roberta Sołtyska
skutecznie sfinalizował strzałem do pustej bramki
Piotr Trzop.
za
www.grunwald.elsat.net.pl
|