Góral Żywiec - Unia Racibórz 3-2 (2-2)

bramki: Duda 10 (głową), Trzop 30, Konieczny 59 - Ufoh 22, Kowalczyk 35 

żółte kartki: Ludwiczak, Sołtysek - Pawłowski, Kopczyński

czerwona kartka: Kopczyński (90 druga żółta) 

GÓRAL: Stokowy - Jaroszek, Ludwiczak, Midor, Przerwa - Duda, Krasiński, Wróbel (68 Jodłowiec), Konieczny (62 Kłusak) - Sołtysek, Trzop

Mecz błędów obrony z obu stron. Tak najkrócej można podsumować sobotnie spotkanie naszego zespołu z Unią Racibórz. Na całe szczęście więcej błędów popełnili goście, którzy w ostatecznym rozrachunku stracili jedną bramkę więcej niż nasz zespół.

Początek meczu wskazywał na to iż na pewno nie będzie to spacerek, tylko ciężkie spotkanie. Unia przecież była jedną z lepszych drużyn w zeszłym sezonie. Goście tracą pierwszą bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotrka Trzopa. Duda gubi obrońcę i wspaniałym strzałem głową strzela na 1-0. Niestety po kilku minutach jest 1-1, a bramkę głową zdobywa czarnoskóry Ufoh, który jest najlepszy na boisku w zespole gości. Niekiedy nawet trzech naszych zawodników nie może sobie z nim poradzić. W 30 minucie daje znać o sobie "lis pola karnego" Piotrek Trzop, który przejmuje źle wybitą przez bramkarza piłkę i nie pozostaje mu nic innego jak umieścić ją w siatce 2-1. Goście ponownie doprowadzają do wyrówniania. tym razem Piotrek Jaroszek zalicza asystę do napastnika Unii Kowalczyka i mamy remis.

Druga połowa to zmasowane ataki naszych zawodników, które w końcu doprowadziły do strzelenia zwycięskiej bramki. Po szybkim rozegraniu piłki w środku pola Marek Krasiński uciekł prawą stroną, w pełnym biegu dośrodkował na pole karne, a tam Kamil Konieczny mimo asysty obrońcy zdobył ładnym strzałem zwycięskiego gola.

Zwycięstwo cieszy, lecz zadziwia bardzo słaba gra obronna Górala, za dużo piłek jest rozgrywanych do tyłu. Bardzo dobre spotkanie rozegrali Piotrek Trzop, Robert Sołtysek, Kamil Konieczny oraz Marek Krasiński . Warto podkreślić iż w II połowie zawodnicy mieli bardzo dużo sytuacji na podwyższenie rezultatu. Gratulacje dla Piotrka Dudy za pierwszą bramkę i kolejny udany występ w barwach Górala. Poniżej oczekiwań cała obrona.