IV LIGA ŚLĄSKA
AKTUALNOŚCI
TERMINARZ
TABELA
ZESPOŁY
RELACJE
STRZELCY
KARTKI
 KLUB
O KLUBIE
STADION
SKŁAD
HISTORIA
TRANSFERY
SPARINGI
OSIĄGNIĘCIA
 KIBICE
INFO
KSIĘGA GOŚCI
CHAT
FORUM
ZDJĘCIA
OPISY
MSK ŻYLINA
GRAFFITI
 INNE
LINKI
KONTAKT
ARCHIWUM
SPONSOR
RELACJE

Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2003/2004

 

Ostatni mecz 2003 roku za nami, piłkarze znajdują się w okresie roztrenowania, przed nami długi rozbrat z ligową piłką, nadszedł więc czas na podsumowanie rundy jesiennej w wykonaniu zawodników Górala. Zespół wzmocniony w stosunku do poprzedniego sezonu doświadczonymi Jaroszkiem i Krasińskim oraz kilkoma zdolnymi młodzieżowcami miał za zadanie zapewnić sobie jak najszybciej utrzymanie i bez większych problemów ten cel osiągnął, aczkolwiek po czterech pierwszych kolejkach było nerwowo, kiedy to mieliśmy na koncie zalewdwie 3 pkt za zwycięstwo w inauguracji z outsiderem z Krzanowic. Później Góral przegrał we frajerski sposób tracąc gole po katastrofalnych błędach w ostatnich minutach meczów kolejno z Górnikiem Pszów, GKS Jastrzębie i Koszarawą. Mecz z Jastrzębiem był chyba najlepszym meczem rundy, a atmosfera na trybunach (ok.100 kibiców przyjezdnych) była na zdecydowanie wyższym niż IV liga poziomie. Na przełomie sierpnia i września w kuluarach mówiono więc już o dymisji trenera Laburdy, jednak karta się odwróciła i Górale tym razem trzykrotnie z rzędu pokonali swoich rywali, w dodatku trzykrotnie pod rząd w stosunku 3-2. Każdy z tych meczów był niesamowicie emocjonujący, na szczęście dzięki skuteczności fenomenalnego Trzopa oraz Kamila Koniecznego zdobyliśmy w meczach z Unią Racibórz, Lędzinami i Victorią Jaworzno komplet punktów. W kolejnych trzech spotkaniach bez zwycięstwa - porażki w Wodzisławiu i Mikołowie (bardzo udane wyjazdy kibiców Górala) oraz remis u siebie 3-3 (znowu grad goli na stadionie przy Tetmajera) z Przyszłością Rogów. W trakcie trwania rundy bardzo dobre wrażenie sprawiają juniorzy, zaledwie siedemnastoletni Przerwa i Skalla. Ostatnie pięć meczów to już popisowa gra naszego zespołu - 4 zwycięstwa i remis. Wygrywamy kolejno z BKS Bielsko 1-0 (kolejny atrakcyjny mecz pod względem kibicowskim), gromimy 7-0 Pasjonata Dankowice, remisujemy w Rudzie Śląskiej 2-2 (mimo że do 70 minuty było 2-0 dla gospodarzy) oraz gładko wygrywamy z bieniaminkami; 3-0 w Żywcu z Polonią Marklowice i 2-1 w Czechowicach z Walcownią przy pustych trybunach. W międzyczasie w meczu Pucharu Polski Góral wygrał na wyjeździe z Beskidem Gilowice 4-0, a także uległ po ciekawej grze w spotkaniu towarzyskim drugoligowemu Podbeskidziu Bielsko-Biała 1-3. Poddajmy analizie grę poszczególnych formacji naszego zespołu:
 
Bramkarze - Do postawy Stokowego i Piecucha (ten drugi wystąpił w dwóch meczach w niepełnym wymiarze czasowym) zbyt wiele zastrzeżeń mieć nie można. Stokowy mógł się lepiej spisać w spotkaniach z Jastrzębiem i Przyszłością Rogów, w pozostałych meczach bronił bardzo dobrze, kilkakrotnie ratując punkty dla drużyny. Marcin bronił za mało by móc go oceniać.
 
Obrona - Jako formacja wielokrotnie przyprawiła kibiców o palpitacje serca, ale było to raczej efektem eksperymentów z ustawieniem niż braków w wyszkoleniu poszczególnych zawodników. Ludwiczak, Midor, Przerwa, Jaroszek, uzupełniani przez Caputę i grającego więcej w pomocy Jodłowca to grupa ludzi którzy po dopracowaniu kilku elementów taktycznych powinna być wiosną nie do przejścia, natomiast jesienią zdecydowanie zbyt wiele błędów i straconych bramek.
 
Pomoc - Kłusak, Duda, Jodłowiec, Wróbel, Skalla, Kosiec, Krasiński, Laburda, Kliś. Kolejność nazwisk nieprzypadkowa. Kłusak początkowo nie znajdujący uznania w oczach trenera w końcówce rundy był motorem napędowym wszystkich akcji Górala, zdobył dwie bramki, przy kilku asystował, m.in. przy obydwu golach w Rudzie Śląskiej. Czwórka młodzieżowców grała bez kompleksów. Kosiec słabiej niż wiosną, grał bez wyrazu, doświadczony Krasiński nie zaprezentował walorów które zadecydowały o zaangażowaniu go do gry w naszym zespole, Bartek Laburda nie może się odnaleźć, być może z powodu przewlekłych kontuzji, Kliś grał zbyt mało by go oceniać. Ogólnie pomoc nieźle, aczkolwiek na pewno sporo straconych bramek to efekt braku asekuracji ze strony właśnie linii środkowej.
 
Atak - No tutaj same pochwały. Piotr Trzop - gwiazda Górala i całej naszej ligi, 17 goli w 15 meczach to mówi samo za siebie. Ponadto kilka asyst. Robert Sołtysek, nominalny pomocnik od jakiegoś czasu grający w ataku, zaczął strzelać dopiero w końcówce rundy, jednak cały czas charował na boisku za trzech absorbując uwagę obrońców i robiąc miejsce dla Trzopa. Kamil Konieczny - 4 zdobyte gole i kontuzja, niestety, Wiosną miejmy nadzieję będzie silnym uzupełnieniem napadu Górala. Pólmiarek grał niewiele, jednak kilka razy jego wejście odwracało losy spotkań (Victoria, Ruda Śląska, gol z Dankowicami). Na pewno przydatny w szerokiej kadrze, może powalczy w zimie o miejsce w pierwszym składzie? W przedniej formacji zaprezentował się także kolejny junior - Szemoński, jednak także zagrał niewiele, na pewno warto będzie na niego stawiać w przyszłości.
 
Trener - Nie nam oceniać trenera, jednak nie można nie zwrócić uwagi, że kilka jego chybionych decyzji przyniosło stratę punktów, m.in. w meczu z Jastrzębiem trzymanie na boisku ukaranego żółtą kartką Jodłowca, który w efekcie końcowym otrzymał "czerwień" i osłabił zespół, czy złe zmiany w meczu z Koszarawą. Ogólnie jednak trener Laburda doprowadził do sytuacji w której Góral gra dobry, nowoczesny futbol i jest atrakcyjnym partnerem do gier kontrolnych dla drugoligowego Podbeskidzia. Mamy nadzieję, że dalszą systematyczną pracą zbuduje zespół, który powalczy w przyszłości o III ligę.
 
Podsumowując, to runda była udana, Góral zdobył w niej 26 punktów, co jest wynikiem niespotykanym od czasu spadku z III ligi. Jesteśmy na drugim miejscu pod względem ilości zdobytych bramek z dorobkiem 34 goli, mając w składzie lidera tabeli strzelców. Biorąc pod uwagę, że nasi piłkarze zawsze lepiej spisywali się wiosną, liczymy że może uda się wywalczyć miejsce w pierwszej trójce, a w następnym sezonie powalczyć o upragniony awans.

®All Rights Reserved For Beer Boys Official F.C. Góral Żywiec Hoolligans