Walcownia
Czechowice Dziedzice - Góral Żywiec 1-2 (1-2)
Bramki:
G. Sztorc 20 - Wróbel 6, Jonkisz 13 (s)
Żółte
kartki: Sołtysek, Ludwiczak, Jaroszek, Kłusak
Góral:
Stokowy - Jodłowiec (64Przerwa), Ludwiczak (89
Caputa), Midor, Jaroszek - Kłusak, Krasiński (85
Pólmiarek), Wróbel, Duda - Sołtysek, Trzop
Nareszcie
wyjazdowe zwycięstwo. Szkoda tylko, że dopiero
na koniec rundy. Mecz w Czechowicach ze względu
na karę, jaką nałożył OZPN na gospodarzy odbył
się bez ubliczności. Na meczu nieobecny był również
trener naszego zespołu, który szkolił się w
Ostravie. Pod jego nieobecność drużynę
poprowadził Dominik Tomasiak. Z relacji zawodników
dowiedzieliśmy się, że boisko było tragicznie
przygotowane do tego spotkania, a jednak nie
przeszkodziło to Góralom w odniesieniu zwycięstwa.
Pierwszą bramkę wypracował Piotrek Trzop, który
dograł do wybiegającego na 6 metrze Marcina Wróbla,
a ten bez problemów zdobył swoją pierwszą
bramkę w tym sezonie i zarazem pierwszą w swoich
dotychczasowych występach w drużynie z Zabłocia.
Druga bramka była efektem agresywnego zachowania
Piotrka Trzopa, który tak mocno naciskał obrońcę
gości, że ten pokonał własnego bramkarza strzałem
głową. Gospodarze odpowiedzieli tylko jedną
bramką i to było wszystko co mogli tego dnia
zrobić. Cieszy zwycięstwo wyjazdowe, szkoda
tylko że ta runda już przeszła do historii.Mamy
nadzieję, że wiosną gdy większość meczów będzie
rozgrywanych na obcych stadionach nasi zawodnicy
nie karzą nam czekać na zwycięstwo wyjazdowe do
końca rundy. Warto również podkreślić, iż był
to piąty kolejny mecz bez porażki.
|